Niektóre samochody są w niezłym stanie, inne mocno uszkodzone. Część z nich wróci do właścicieli (co wymaga zapłacenia stosownych kar), ale te, po które nikt się nie zgłosi, będą wystawione na sprzedaż.
Jeszcze do niedawna odholowane z miasta samochody, których nikt nie odebrał z parkingu, były złomowane. Magistrat sięga jednak po nowe rozwiązanie – sprzedaż tych pojazdów w drodze licytacji. Prawo umożliwia ich przejęcie na rzecz miasta po półrocznym okresie poszukiwania właściciela.
Samochody zostaną sprzedane, aby choć w części pokryć koszty ich transportu i przechowywania. Na pierwszy w historii taki przetarg, który odbył się w listopadzie, trafiły trzy auta – skoda citigo, ford fusion oraz audi Q5, wystawione za cenę wywoławczą zaledwie 4500 zł. Kolejne licytacje są w planach. Opisy i zasady udziału w przetargach są opisane na stronie internetowej Zarządu Dróg i Transportu w zakładce „Ogłoszenia”.