Zdaniem analityków Goldman Sachs rozpoczynający się rynek byka na surowcach będzie napędzany trzema podstawowymi czynnikami:
- Strukturalne niedoinwestowanie starej gospodarki.
- Popyt wynikający z decyzji politycznych (polityka pieniężna i fiskalna).
- Słabnący dolar amerykański i rosnące ryzyko wysokiej inflacji.
Analitycy GS zwracają uwagę, że globalny popyt na ropę spada, podobnie jak nakłady inwestycyjne na jej wydobycie (rynki kapitałowe niejako odmawiają finansowania wierceń łupkowych). Dlatego inne surowce mają większy potencjał do wzrostów ceny. „Na rynku metali zaobserwowaliśmy gwałtowny spadek nakładów na wydobycie, i jest on tak znaczny, że nawet jeśli popyt na metale ulegnie osłabieniu w ciągu najbliższych tygodni, gdy zima zaostrzy COVID-19, to rynki w średnim terminie i tak prawdopodobnie nadal będą się rebalansować, pod warunkiem uniknięcia całkowitego załamania popytu. Naszym zdaniem metale nieszlachetne i surowce rolne mają o wiele większy potencjał do wzrostów w krótkim terminie, niż np. ropa” – podkreślili analitycy GS.
Jednym z najsilniej pracujących na rzecz wzrostu cen surowców motorów napędowych będą inwestycje infrastrukturalne. „Koronawirus zmusił rządy na całym świecie do postawienia w centrum polityki anty-kryzysowej wielkich inwestycji infrastrukturalnych. Widać to zarówno w Chinach, jak i w UE (Zielony Ład), jak i w USA. Największe gospodarki świata będą zgłaszały wielki popyt na surowce. Z naszych szacunków wynika, że w latach 2021-25 w USA stymulus skierowany tylko w kierunku rynku ropy i gazu wyniesie 1 bln USD” – podkreślili analitycy Goldman Sachs. „A realizacja programu Joe Bidena powinna zwiększyć popyt na miedź ze strony USA o 2% średniorocznie, co da zwiększenie popytu o 0,3% w skali globalnej” – dodali.
Ta mocno interwencjonistyczna polityka będzie proinflacyjna, powinna również powodować osłabianie się dolara amerykańskiego, a to będzie woda na młyn dla cen surowców – uważają analitycy Goldman Sachs. „Im droższe będą surowce, tym tańszy będzie USD, bo zwiększy się jego podaż na rynkach wschodzących, które w nim oszczędzają. Spodziewamy się też ucieczki kapitału w kierunku surowców z uwagi na strach przed wysoką inflacją, który nie jest bezpodstawny” – stwierdzili analitycy.
Prognozy cenowe Goldman Sachs dla najważniejszych surowców
Źródło: Goldman Sachs