fbpx

Panel logowania

wtorek, 15 marzec 2011 00:00

Odwrócony VAT samonaliczanie podatku - nowe prawo w handlu złomem | ZŁOM INFO PL

Złom VATJutro Parlament zajmie się poprawkami Senatu do planowanych zmian w systemie rozliczania podatku VAT w obrocie złomem. Nowe prawo ma obowiązywać już od początku kwietnia.

Wprowadzenie samonaliczania VAT w obrocie złomem ucywilizuje polski rynek i praktycznie wyeliminuje z niego nieuczciwe firmy,

które zarabiały niszcząc dokumentację i nie odprowadzając VAT. Ostatni etap prac nad nową ustawą rozpocznie się w Parlamencie już jutro. Problemy branży recyklingowej na tym się jednak nie skończą. Jeśli nie zmieni się postawa urzędników skarbowych, polskie firmy przez następne 5 lat wciąż będą obiektem szykan, które dziś stanowią zagrożenie dla ich rozwoju, a czasem nawet funkcjonowania.

W myśl nowych przepisów podatek VAT zapłaciłby odbiorca końcowy, czyli huta, przetwórca bądź podmiot, który eksportuje złom, a nie sprzedawca. Nieuczciwi pośrednicy w obrocie złomem nie mogliby więc zarabiać na nieodprowadzaniu VAT.

Mechanizm odwróconego VAT-u, nad którym pracuje Sejm, wyeliminował oszustwa podatkowe w handlu złomem już w prawie wszystkich krajach Unii Europejskiej z wyjątkiem Czech, Łotwy i Polski, gdzie wciąż obowiązują stare przepisy. Z chwilą wejścia w życie nowych przepisów wszyscy odetchniemy, a budżet dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego zyska od kilkuset milionów do kilku miliardów złotych. Niestety dla polskich firm recyklingowych nie będzie to koniec problemów. Udoskonalenie przepisów prawa i ucywilizowanie obrotu złomem oznaczać będzie wejście do Polski silnej konkurencji, np. z Niemiec. Tymczasem polskie firmy zamiast zaangażować się w walkę rynkową, będą borykać się z urzędnikami skarbowymi, którzy mają przecież prawo kontrolować wszystkie transakcje zawierane od 2006 roku do dziś. I niejednokrotnie zdarza się, że robią to z pominięciem zasady domniemania niewinności? - mówi Kazimierz Poznański, Prezes Izby Gospodarczej Metali Nieżelaznych i Recyklingu.

Problemy przedsiębiorstw skupujących złom od innych podmiotów pojawiają się, gdy któryś z kontrahentów wystawi fakturę VAT za dostarczony złom i tego VAT-u do budżetu nie odprowadzi. Dla nieuczciwego podmiotu oznacza to podniesienie marży o wysokość podatku VAT. Dla uczciwych - kłopoty podczas kontroli skarbowej. Nie możemy ich w żaden sposób uniknąć, bo nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy nasz kontrahent odprowadził VAT, czy nie. Tymczasem praktyka pokazuje, że zamiast szukać prawdziwego źródła nieprawidłowości, urzędnicy organów skarbowych skupiają się na uczciwych podmiotach, których kapitał znajduje się w kraju i jest łatwo dostępny podczas kontroli? - tłumaczy Marek Suchowolec, Przewodniczący Rady Nadzorczej DROP S.A.

Kluczowym problemem dla przedsiębiorstw kontrolowanych przez organy skarbowe jest artykuł 33 Ordynacji podatkowej. Artykuł ten, pozwalający zabezpieczyć na koncie kontrolowanego podatnika kwotę na poczet potencjalnych zaległości podatkowych z ustawowymi odsetkami, powinien być stosowany tylko w sytuacjach wyjątkowych. Niestety bywa on nadużywany. Kontrolowana firma, której zablokowano pieniądze na koncie, jest bezsilna. Nie może się bronić, ponieważ zabezpieczenie według oceny samych urzędników organów skarbowych jest zgodne z prawem. Nie może się rozwijać i inwestować, ponieważ nie ma funduszy. Musi za to liczyć się z zamrożeniem konta na całe lata, ponieważ organ skarbowy może zawiesić kontrolę na czas nieokreślony i nie zwolnić zabezpieczonych środków.

W praktyce oznacza to, że zabezpieczenie środków może potrwać - jak w przypadku spółki Drop S.A. - do końca świata i jeszcze dwa miesiące dłużej. Możemy oczywiście wchodzić na drogę sądową, ale to niewiele zmienia. Firma, zamiast zajmować się tym, czym powinna, angażowana jest w procesy i niekończące się kontrole. Dobrze, że przepisy się zmienią, bo to wreszcie zlikwiduje patologię i przybliży nas do cywilizowanego świata. Ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby uczciwe firmy nie musiały przez kolejne pięć lat ponosić konsekwencji cudzych nadużyć. Niestety tego już nie mogą zapewnić nowe przepisy. To kwestia dobrej woli, a nawet przestrzegania prawa przez urzędników skarbowych i stosunku sądów administracyjnych do sprawy? - powiedział Zbigniew Chwedoruk, Prezes Zarządu DROP S.A.

Niestety, zmiana przepisów dla polskich firm recyklingowych nie będzie oznaczać końca problemów - podkreślił prezes IGMNR.

Wdrożenie w Polsce dyrektywy UE z 2006 r. w sprawie przepisów, pozwalających ucywilizować obrót złomem (w Europie z problemem oszustw w tej branży borykały się w połowie minionej dekady np. Włochy i Hiszpania) oznaczać będzie wejście do Polski silnej konkurencji, np. z Niemiec - oceniają przedstawiciele izby złomu metali. Konkurencja powinna ożywić rynek, ale chodzi o to, że krajowe firmy będą miały gorszą sytuację w dwóch sprawach.

Po pierwsze, aż do końca 2012 roku złom metali traktowany jest jako "odpad", a nie "surowiec wtórny", co powoduje, że pozwolenie na jego import wiąże się z wielomiesięcznym załatwianiem pozwoleń.

Po drugie, wiele krajowych firm nadal będzie miało spętane ręce i nogi w wyjaśnianiu spraw zakupu nawet w 2006 roku "skażonego" wadą prawną złomu (od którego jakiś pośrednik nie odprowadził VAT) i zamiast zaangażować się w walkę rynkową, będą walczyć z urzędami skarbowymi.

 



Ostatnio zmieniany niedziela, 28 luty 2016 23:54

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.